„Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy… Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory… ”
…tym dniem refleksji, pojednania, dzielenia się opłatkiem był w Szkole Podstawowej nr 1 22 grudnia. W ostatni piątek przed Bożym Narodzeniem cała społeczność szkolna spotkała się w radosnym, pełnym oczekiwania i już świątecznym nastroju na uroczystości zatytułowanej „Błękitny prezent.”
Mogliśmy podziwiać około godzinny montaż słowno-muzyczny poświęcony tradycjom nocy wigilijnej przygotowany pod opieką s. Viktorii, H. Dyduch, M. Mrzyk, M. Szeląg, G. Wrzoł.
W pierwszej części dzieci klas młodszych przestawiły scenkę, której motywem przewodnim jest wędrujący z rąk do rąk tytułowy „błękitny prezent”. Świąteczny podarunek miał magiczną moc, ponieważ sprawiał wszystkim – obdarowywanym jak i tym, którzy go wręczali – lawinę pozytywnych wzruszeń, radości, ciepła, uśmiechu, dodawał nadziei. Był to prezent wyjątkowy, bo przemieniał serca ludzi!
W kolejnej części mogliśmy posłuchać kolęd, pastorałek oraz wysłuchać pięknie wyrecytowanej poezji związanej z obchodami Świąt Bożego Narodzenia.
Były także akcenty niemieckojęzyczne, ponieważ przedstawiciele klas Vb i Vc zaśpiewali kolędę i wyrecytowali wiersz w tym właśnie języku.
Podczas wigilijnego spotkania byliśmy także świadkami wręczenia przez Panią Dyrektor dyplomu dla Pani Janiny Barczyk za tytuł Nauczyciela na Medal2017 w kategorii Nauczyciel I-III w konkursie przeprowadzonym przez Dziennik Zachodni. Gratulujemy z całego serca tej zaszczytnej nagrody i niezmiernie cieszymy się, że w murach właśnie naszej szkoły pracuje nauczyciel z pasją, sercem i oddaniem.
Na koniec nie zabrakło świątecznych życzeń złożonych przez Panią Dyrektor Beatę Smolarek skierowanych do wszystkich nauczycieli, pracowników szkoły, uczniów i ich rodziców.
Po wspólnym spotkaniu uczniowie udali się do klas na „Wigilijki klasowe”, by we własnym gronie wraz z wychowawcą zaśpiewać kolędę, podzielić się opłatkiem i złożyć życzenia.
Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
w Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
by wszystko się nam rozplątało,
węzły, konflikty, powikłania.
Oby się wszystkie trudne sprawy
porozkręcały jak supełki,
własne ambicje i urazy
zaczęły śmieszyć jak kukiełki.
Oby w nas paskudne jędze
pozamieniały się w owieczki,
a w oczach mądre łzy stanęły
jak na choince barwnej świeczki.
J.Twardowski
M. Major